Zastanawiasz się czasem dlaczego do niektórych znajomych rekruterzy dzwonią sami?
Dlaczego niektórzy nie muszą szukać pracy, bo ona szuka ich? Co to w ogóle ma znaczyć, że ktoś dzwoni i oferuje pracę?
Czy Ty też tak możesz? Możesz!
Zgadza się. Możesz nigdzie nie wysyłać CV, możesz nigdzie nie chodzić, niczego nie szukać, a praca sama Cię znajdzie.
Ale pod jednym warunkiem…
Musisz porządnie uzupełnić swój profil na portalach zawodowo-biznesowych.
Zapytałem ekspertów jak to zrobić dobrze. Dobrze, czyli tak, żeby przyciągnąć uwagę osób rekrutujących.
Dziś skupiłem się Linkedin.
HR Manager z bogatym doświadczeniem. Jej naturalna umiejętność szybkiego rozpoznawania potrzeb kandydatów sprawia, że jest niezwykle skuteczna w swojej pracy. Praktyczne umiejętności zdobywała wa takich firmach jak Skelia, HCL Technologies, HAYS.
Obecnie HR Site Service Lead. Uwielbia pracę z ludźmi. Zajmuje się projektowaniem i koordynacją wyboru talentów w ramach fuzji Dow-DuPont. Jest doradcą HR, tworzy politykę lokalną dla regionu CE (m.in. Polska, Węgry, Rumunia, Czechy, Słowacja) i zarządza relacjami pracowniczymi. Jej początki w HR sięgają 18- miesięcznego Treningu Managerskiego w Stanach Zjednoczonych.
#1 Jak uzupełnić profil na LinkedIn, żeby przyciągał uwagę osób rekrutujących?
Anna Nitek:
Nie ograniczałabym się jedynie do tej puli osób.
Pracowników poszukują na LinkedIn rekruterzy/sourcerzy, ale jeśli masz dobry profil to na ciekawe stanowisko polecą Cię też osoby, które niekoniecznie zajmują się rekrutacją na co dzień.
LinkedIn to świetne miejsce do zaprezentowania swoich sukcesów w pracy, zainteresowań i planów rozwoju, społeczności ze świata biznesu. Dlatego tak bardzo ważne jest, by profil był zaktualizowany i zawierał najważniejsze informacje dotyczące Twojej aktywności biznesowej.
Spersonalizuj swój profil: dodaj nowe zdjęcie, użyj obrazu w tle, sprawdź swoje ustawienia prywatności na profilu. Jeżeli szukasz nowej pracy nie ukrywaj ważnych informacji na swoim koncie LinkedIn. Informuj o zmianach w Twoim życiu zawodowym.
Joanna Kałun:
LinkedIn daje nam większe możliwości zaprezentowania siebie niż tradycyjne CV, dlatego warto poświęcić czas na uzupełnienie profilu, który pomoże nam zbudować profesjonalny wizerunek w sieci.
Uważam, że dobrą praktyką jest udzielanie rekomendacji osobom, z którymi dobrze nam się współpracowało, pamiętając oczywiście o tym, aby taka rekomendacja zawierała wartościowe informacje.
#2 Na którą część profilu na LinkedIn w pierwszej kolejności zwracasz uwagę?
Joanna Kałun:
Zacznijmy od początku…
NAGŁÓWEK
To, co na pewno rzuca się w oczy zaglądając na nowy profil, to właśnie nagłówek. Wiele razy spotkałam się z profilami, które w nagłówku miały wpisane nieaktualne stanowisko oraz miejsce pracy danej osoby. Gdyby nie to, że zawsze przeglądam cały profil, zanim skontaktuję się z potencjalnym kandydatem, to pewnie wysłałabym wiele niedopasowanych ofert. A wystarczy pamiętać o aktualizacji nagłówka przy okazji dopisywania zmian w historii zatrudnienia.
W nagłówku tkwi spory potencjał – to informacja, która jest zawsze widoczna przy naszym nazwisku, czy to podczas publikacji postów czy w wynikach wyszukiwania. Dlatego możemy spróbować podejść do niego nieszablonowo. Możemy tam zawrzeć informację dotyczącą tego, dlaczego to właśnie z nami dana osoba powinna się skontaktować, w czym się specjalizujemy i w jakich obszarach biznesu możemy wesprzeć innych.
PODSUMOWANIE
W tej sekcji możesz dać się lepiej poznać wszystkim, którzy odwiedzają Twój profil. Napisz angażujący tekst, który pozwoli wyróżnić się spośród innych potencjalnych kandydatów czy partnerów biznesowych. Jeśli opiszesz obszary, w których się specjalizujesz oraz te, w których chcesz się rozwijać – uda Ci się uniknąć nietrafionych ofert przesyłanych przez rekruterów (a przynajmniej większości z nich :) ).
REKOMENDACJE
Często zwracam też uwagę na rekomendacje – i choć nie są one niezbędne, bo dobrze zbudowany profil pozwala na poznanie kandydata i podjęcie decyzji, czy decydujemy się na kontakt, to jednak profil uzupełniony o rekomendacje jest w stanie uwiarygodnić wizerunek stworzony przez kandydata, tworząc spójną całość.
Anna Nitek:
Rekruterzy/sourcerzy szukają według „Keywords”. To może być:
- nazwa twojej pozycji w firmie,
- znajomość języków,
- nazwa branży/firmy, w której obecnie pracujesz,
- akronimy związane z Twoją specjalizacją (ACCA, Java, Workforce analytics).
Dbając o to, by wszystkie te informacje znalazły się na Twoim profilu, wzbudzisz zainteresowanie headhunterów.
To pierwszy etap – zauważyli Cię!
Jeśli miałeś dłuższe przerwy w aktywności zawodowej wyjaśnij to (przerwa na podróże/zmiana nazwy pracodawcy).
Wymień ciekawe projekty, w których brałeś udział, podkreśl swoją rolę i osiągnięcia. Poproś o referencje z poprzedniej pracy, poinformuj o wolontariacie, w którym bierzesz udział.
Drugi etap – poproszą o CV, by dowiedzieć się szczegółów.
Wszystkie te informacje, dają pogląd kim jesteś i czy będziesz pasował do organizacji, nie tylko jako specjalista w swojej dziedzinie, ale współpracownik i kumpel pasujący do zespołu.
Trzeci etap – zadzwonią i zaproszą na spotkanie, by poznać cię lepiej.
Kurs e-mailowy, w którym w ciągu 7 dni poruszam 7 najważniejszych obszarów zarządzania zespołem. Dowiesz się m.in. jak wyznaczać cele, jak podnosić motywację zespołu, jak integrować zespół i budować zaangażowanie, ale też jak zadbać o siebie i swój work-life balance. Dołącz za darmo.
#3 Jakich niestandardowych wskazówek możesz udzielić osobom budującym swój profil zawodowy w sieci?
Joanna Kałun:
Pracę nad własnym wizerunkiem w sieci polecam zacząć od sprawdzenia wyników wyszukiwania swojego imienia i nazwiska w Google.
Po prostu sprawdź co mówi o Tobie internet!
Osoby zaangażowane w pozyskiwanie talentów do organizacji coraz częściej sprawdzają, co inne media mówią o kandydacie i czy profesjonalny wizerunek budowany na portalach biznesowych, takich jak LinkedIn, jest spójny z tym w social mediach.
Anna Nitek:
Prowadzisz blog, vlog, stronę internetową, gdzie dzielisz się swoją wiedzą?
Dodaj link do tej aktywności w oddzielnej zakładce. W ten sposób Twoja „hobbystyczna” twórczość będzie bardziej widoczna dla sieci kontaktów.
Ponadto polecam sprawdzać, w jaki sposób inni ludzie prezentują się w Linkedin. Przygotuj podsumowanie zawodowe, użyj niestandardowego opisu stanowiska np. „Marketing Ninja”, by przyciągnąć ciekawych ludzi do swoich kontaktów lub dostać interesujące oferty pracy.
Mów o Twoich sukcesach!
Aktualizuj informacje o szkoleniach, certyfikatach. Opowiedz w poście o awansie, dodaj uśmiechnięte zdjęcie, pochwal się ostatnio przeczytaną książką.
Pamiętaj o rozszerzaniu swojej grupy kontaktów, zapraszaj osoby o podobnym profilu zawodowym i o stanowisku które chciałbyś w przyszłości objąć. Czytaj ich profile, proś o opinie i doradztwo.
Stwórz grupy zainteresowań, dołącz do już istniejących, dziel się wiedzą, dyskutuj. Obserwuj profile firm leżących w kręgu Twojego zainteresowania, zapraszaj Team Leaderów i Rekruterów, Coachów, komentuj artykuły, posty.
Odpowiadaj na propozycje współpracy, nawet jeśli oferta nie jest zgodna z Twoimi planami zawodowymi, podziękuj i pozostań w kontakcie. Poinformuj, że szukasz pracy/jesteś otwarty na relokacje/chcesz zmienić swój profil zawodowy.
Podaj swoje imię i maila a podeślę Ci e-book, który podrzuci Ci masę pomysłów na integrację zespołów z pełnymi instrukcjami
Mam nadzieję, że wskazówki udzielone przez moich gości przydadzą Ci się w tworzeniu swojego profilu zawodowego w sieci.
A jeśli masz jeszcze jakieś niestandardowe pomysły to podrzuć w komentarzu.
Cześć ;)
Odpowiedz