Ten rodzaj premii, bonusu, gratyfikacji czy zwał jak zwał wywodzi się jeszcze z zamierzchłych, słusznie minionych czasów.
Nagroda jubileuszowa. Prezent za przetrwanie w firmie okrągłych lat.
Wydaję się świetnym programem lojalnościowym. Całe stado wielkich korporacji też mają ten zwyczaj docenienia pracownika.
Tyle tylko, że robią to źle.
Źle, bo nie wykorzystują potencjału tej nagrody. A wystarczy naprawdę niewiele, by ten bonus zmotywował pracownika do pracy na kolejne 10 lat.