Zmieniłeś pracę. Od trzech miesięcy jesteś w nowym miejscu. Masz już swój komputer, telefon, potrzebne dostępy. Przygotowania, wstępne szkolenia już dawno się skończyły. Okres ochronny za Tobą. Czas brać się do prawdziwej pracy.
Nowe zadania niczym deszcz meteorytów bombardują Twoją skrzynkę mailową. Nie wiesz jeszcze jak do nich podejść, a już czeka Cię ważna prezentacja.
Nowa strategia ustalania celów zespołu. Zaplanowanie budżetu. Plany na kolejny rok. Szczegółowa wizja Twojej roli. To będzie trudna rozmowa.
A najgorsze jest to, że musisz to przedstawić przez telefon jakiemuś dyrektorowi, którego wcześniej na oczy nie widziałeś. O zgrozo. Nie, dziękuję. To wszystko dzieje się za szybko. Wysiadam.
Sprawa prosta nie jest. Ale może da się z tego zrobić coś przyjemnego i łatwego?