Może też przez to przechodzisz.
Rwiesz włosy z głowy, bo dookoła widzisz tylko smutnych, naburmuszonych i narzekających na każdą drobną rzecz, zdemotywowanych pracowników?
Pracowników, którzy przychodzą do biura po to tylko żeby skrupulatnie odliczać minuty do 17.00?
Tych, którzy rękami i nogami podpisują się pod słynnym memem: „Gdy po ośmiu godzinach w pracy patrzysz na zegarek i orientujesz się, że minęło dopiero 15 minut…”
I może nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie fakt, że…
…ten brak motywacji zaczyna mieć realny wpływ na wyniki działu, bo nic nie zrobione, ludzie się zwalniają, odchodzą, a Ty jak w dniu świstaka przechodzisz regularnie mantrę nowej rekrutacji.
I co z tego, że dałeś podwyżki, obiecałeś awans za pół roku, laptopa, telefon, dajesz różnorodne zadania, żeby monotonni nie było, organizujesz elastyczny czas pracy… jeśli to dalej nie zmienia niczego.
Totalna beznadzieja.
Ale każde morze beznadziei ma swój brzeg…
Spróbuj jeszcze jednej rzeczy.
Zacznij od tego
Usiądź na chwilę, zatrzymaj się i pomyśl, tak serio, jaki jest cel tego co robisz? Po co, dlaczego przychodzisz do pracy?
To nic, że nie znajdziesz odpowiedzi od razu. Może poczekaj do wieczora. Usiądź w cichym, spokojnym miejscu, i spróbuj bardzo, ale to bardzo głęboko zastanowić się co wartościowego jest w tej pracy, którą wykonujesz?
I jeśli nadal nie możesz znaleźć odpowiedzi na to pytanie to…
…pomyśl poważnie czy jesteś we właściwym miejscu?
Uśmiechniesz się zaraz i każesz postukać w głowę, ale…
…zastanawiałeś się kiedyś za co mógłbyś zginąć? Czy jest jakaś wartość, jakiś cel, którego mógłbyś bronić tak bardzo, że mógłbyś za to oddać życie?
Powiesz, że za rodzinę, zgadza się, ale czy za jakąś ideę, wartość, cel?
Znasz przecież Lincolna, Martina Luthera Kinga czy księdza Popiełuszkę. Byli tacy ludzie.
Bo zginąć można za coś w co wierzysz, przecież nie za 3 tys zł miesięcznie.
Jasne, że nie ma co porównywać pracy z tak wielkimi ideami jakie głosili powyżsi, ale zastanów się…
Przecież takie oddanie, taki cel i taka misja, za którą mógłbyś poświęcić życie lub zdrowie jest czymś, do czego nie trzeba byłoby Cię na co dzień motywować.
Co jest miarą Twojego życia? Za co chciałbyś być zapamiętany?
Średnio w pracy spędzamy 13 lat i 2 miesiące swojego życia. Myślimy o niej pewnie dodatkowe 5 lat. To naprawdę szmat czasu. Jeśli nie zrozumiesz jaki jest Twój cel pracy w miejscu, w którym jesteś to nie uda Ci się zarazić tym innych.
Wierz mi lub nie, ale Twoja rola jako manager polega na tym, żeby sprawić by ludzie stawali się kimś lepszym, czuli się dumni z tego, gdzie pracują i by rozumieli po co robią to, co robią. By codziennie stawali się kimś jeszcze bardziej szlachetnym. Muszą mieć jakąś misję…
Jest pewna historią, która bardzo lubię.
Christopher Wren jest uważany za jednego z największych angielskich architektów wszech czasów.
W 1671 roku udał się do kamieniołomu, skąd robotnicy wydobywali kamień do pewnej budowli. Zwrócił szczególną uwagę na trzech mężczyzn. Jeden z nich kucał, drugi był na w pół pochylony, a trzeci był wyjątkowo zapracowany, nie przestawał uderzać kilofem w wielkie kawałki kamienia.
Słynny architekt podszedł do pierwszego:
– Co robisz? – zapytał zdumiony.
– Zarabiam na życie – odparł robotnik, nawet nie podnosząc wzroku.
– A Ty co robisz? – zapytał drugiego.
– Kuję kamienie na jakiś mur – odpowiedział.
Wren zamilkł i wreszcie udał się do trzeciego z robotników. Do tego, który nawet na moment nie przestawał pracować. Zapytany o cel swojej pracy, z błyskiem w oku i uśmiechem pełnym nadziei odpowiedział bez chwili zawahania:
– Buduję katedrę dla Wszechmogącego!
Historia głosi, że chodziło o katedrę św. Pawła w Londynie. To jedna z najbardziej znanych budowli anglikańskich w Londynie.
Jak myślisz, który z nich został liderem tamtego zespołu?
A może chcesz mieć możliwość wprost zapytać innych, doświadczonych managerów o problemy, trudne sprawy, sytuacje bez wyjścia, które spotykasz na co dzień?
Jest takie miejsce!
To zamknięta grupa, która zrzesza lepszych managerów z całej Polski i spoza niej ;) Dołącz do niej i rozwijaj się o wiele szybciej dzięki doświadczeniu innych!
-->Kliknij i poproś o dołączenie
Jak wdrożyć to w swojej firmie i w zespole?
Pozwól, że tutaj posłużę się znaną metodą złotego kręgu, którą opisuje Simon Sinek w swojej książce „Zaczynaj od dlaczego”. Polecam każdemu, bo to krótka i dająca do myślenia książka.
Simon opisuje tu sposoby na konkurencyjność firm, ale to genialnie wpasuje się też w budowanie świadomości sensu istnienia zespołu.
WHAT? CO?
Odpowiedź na to pytanie zna każdy. Zgodzisz się, prawda?
PRZYKŁAD
Produkujemy chemię gospodarczą.
Szkolimy ludzi.
Budujemy wieżowce.
HOW? JAK?
Na to pytanie odpowie już mniej przedsiębiorstw.
PRZYKŁAD
Produkujemy chemię, która jest bezpieczna i najskuteczniejsza na rynku.
Szkolimy ludzi w interaktywny i inspirujący sposób.
Budujemy solidne wieżowce, które przetrwają lata i będą tworzyć unikalny krajobraz każdego miasta.
WHY? DLACZEGO
To jest to kluczowe pytanie. To jest to, o czym jest ten artykuł i szczyt hierarchii motywacji z pierwszej części tego kursu.
Po co istniejesz? Po co to robisz? Nie chodzi o zarabianie pieniądze, bo jak mówi Sinek to tylko efekt tej pracy.
PRZYKŁAD
Produkujemy chemię gospodarczą, żeby każdy z nas mógł jak najszybciej doprowadzić dom do porządku i cieszyć się czasem z rodziną.
Szkolimy ludzi, bo każdy człowiek staje się doskonalszy, szczęśliwszy i może spełniać marzenia jeśli może się rozwijać.
Budujemy wieżowce, by dać schronienie każdej rodzinie, która marzy o prawdziwym szczęściu.
Usiądź z zespołem i zastanówcie się razem po co właściwie ściągacie te należności, dzwonicie z kolejnymi ofertami kredytowymi do klientów czy tworzycie co miesiąc te sprawozdania finansowe? Potem wywieście to w widocznym miejscu na piętrze. Tak, żeby nikt nie zapominał.
Jak wdrożyć to małymi krokami?
Jeśli jesteś szczęśliwym właścicielem domu w dużym mieście lub okolicy to pewnie, jak wielu moich znajomych, nie lubisz sprzątać tych 140 m2 i zatrudniasz pomoc domową, żeby pozbyć się tej mozolnej pracy.
Podejdź kiedyś do osoby, która według Ciebie wykonuje najnudniejszą pracę na świecie i powiedz:
„Bardzo Ci dziękuję za to co robisz. Dzięki Twojemu wysiłkowi ja mogę skupić się na pracy, skończyć ją wcześniej i spędzić więcej czasu z dziećmi, z moją rodziną. Przy tym wszystkim mam prawdziwy porządek w domu, do którego sam bym pewnie nie doprowadził w tak krótkim czasie. Mam czas dla mojej rodziny i to wszystko dzięki Tobie”
Skoro można z pomocą domową, to naprawdę myślisz, że nie można w biurze?
Simon mówi, ze WHY i HOW łączą się naturalnie z naszym mózgiem limbicznym. A to uczucia, zaufanie, wszystko to, co nie jest otulone racjonalnymi pobudkami. To część odpowiedzialna za decyzje i zachowania. Dlatego czasem mówimy, że „serce podpowiada nam, że..”, „czujemy, że powinniśmy zrobić inaczej…”
Z kolei kora mózgowa odpowiada za to, co racjonalne, analityczne. To nasze WHAT. Ale kora mózgowa nie popycha zachowań. Nie popycha nas do działań.
Kurs e-mailowy, w którym w ciągu 7 dni poruszam 7 najważniejszych obszarów zarządzania zespołem. Dowiesz się m.in. jak wyznaczać cele, jak podnosić motywację zespołu, jak integrować zespół i budować zaangażowanie, ale też jak zadbać o siebie i swój work-life balance. Dołącz za darmo.
Jakie będziesz mieć z tego korzyści?
Pracownik zacznie czuć motywację jakiej nie da mu nikt inny.
Nie odejdzie dla byle podwyżki do konkurencji, bo będzie kierowało nim coś więcej niż pieniądze.
Nie odejdzie, bo będzie wiedział, że nigdzie indziej nie znajdzie takiego szefa i takiej wiary.
Nie będziesz musiał więcej głowić się nad nowym kijem i marchewką.
Podsumowanie
Zastanów się bardzo głęboko w co wierzysz robiąc to, co robisz.
Pomyśl czy zostałeś szefem, bo lubisz ten prestiż wśród znajomych i fajną stopkę na Linkedinie, zapraszanie na ważne telekonferencje, spotkania z senior managementem czy może po prostu uwielbiasz rozwijać ludzi, patrzeć jak wzrastają, jak przekraczają kolejne Rubikony i nie możesz doczekać się usunięcia kolejnej kłody spod ich stóp. Tak, żeby mogli pracować w komforcie i bezpieczeństwie.
I jeśli odpowiesz sobie na pierwsze pytanie i jesteś drugim typem managera to zastanów się teraz jak tą wiarę przelać na pracownika?
Jak go nawrócić?
A później razem spiszcie to, powieście w widocznym miejscu i wracajcie do tego w każdej chwili zwątpienia.
I ta motywacja naprawdę nie ma nic wspólnego z pieniędzmi.
Fajny materiał. Brak motywacji to poważny problem w każdej organizacji, a często jest bagatelizowany.